Jeśli przymierzasz się do zakupu pompy ciepła, prędzej czy później trafisz na trzy tajemnicze skróty: COP, SCOP i SPF. Dla kogoś, kto nie siedzi w technologiach grzewczych na co dzień, mogą one niewiele mówić. Ale spokojnie – w dzisiejszym wpisie blogowym opowiemy, czemu naprawdę warto je znać, zanim wydasz kilkadziesiąt tysięcy złotych na instalację.
COP
COP to najczęściej pojawiający się parametr, szczególnie w folderach reklamowych. To po prostu stosunek tego, ile ciepła pompa wytwarza, do tego, ile prądu przy tym zużywa – i to w idealnych warunkach. Na przykład: COP = 4 oznacza, że z jednej kilowatogodziny energii elektrycznej dostajesz cztery kilowatogodziny ciepła. Brzmi świetnie, prawda? I rzeczywiście, to pokazuje dużą wydajność, ale… jest jeden haczyk. Ten wynik dotyczy warunków laboratoryjnych. Czyli testy były robione przy konkretnej temperaturze – na przykład +7°C na zewnątrz i 35°C w instalacji grzewczej. A wiadomo – zima w Polsce potrafi być o wiele bardziej surowa. Dlatego sam COP to trochę za mało, by dobrze ocenić, jak urządzenie sprawdzi się w praktyce.
SCOP
Tu właśnie wchodzi na scenę SCOP, czyli współczynnik sezonowy. To już bardziej realistyczne podejście, bo SCOP pokazuje średnią wydajność pompy w ciągu całego sezonu grzewczego – z uwzględnieniem tego, że pogoda się zmienia. Gdy jest cieplej, pompa działa efektywniej, gdy zimniej – zużywa więcej prądu. SCOP uśrednia te zmienne i daje bardziej miarodajny obraz rzeczywistej efektywności. Jeśli więc widzisz, że jedna pompa ma SCOP = 3,8, a inna 4,5 – ta druga będzie tańsza w eksploatacji. I to właśnie SCOP warto porównywać, gdy wybierasz model dla siebie.
SPF
No dobrze, a czym różni się SPF od SCOP? SPF to już wskaźnik rzeczywisty, który można obliczyć dopiero po czasie – zazwyczaj po zakończeniu sezonu grzewczego. Uwzględnia on wszystko: nie tylko to, ile ciepła wytworzyła pompa i ile prądu zużyła, ale też straty w instalacji, pracę pomp obiegowych, ewentualne dogrzewanie grzałką elektryczną itd. Można powiedzieć, że SPF to najbliższy prawdzie wskaźnik tego, jak cały system grzewczy funkcjonował u Ciebie w domu.
Dlaczego to wszystko jest ważne?
Wybór pompy ciepła to decyzja przede wszystkim… ekonomiczna. Dobre SCOP czy SPF oznacza po prostu niższe rachunki za prąd. A że pompy to inwestycja na lata – warto poświęcić chwilę, żeby dobrze to zrozumieć i nie kierować się tylko ceną urządzenia. Zawsze patrz na nie w kontekście warunków w jakich mieszkasz, stanu budynku i tego, jak intensywnie korzystasz z instalacji grzewczej.
Jeśli masz wątpliwości, które urządzenie będzie najlepiej dopasowane do Twojego domu – odezwij się. Doradzimy, wytłumaczymy, a jeśli trzeba, to i przeliczymy razem spodziewany SCOP dla Twojego przypadku! Zapraszamy do zapoznania się z ofertą SMART INSTAL!